Wszystkie hamulce puściły, poprowadziło diabli w cholerę! Zaplątanie prawdy w glonie zmętniałej od głupoty sadzawki. Faluje gdzieś szary cień bluszczu, pijany... Opierać się szukając framugi, piękna, szukając westchnienia, oddechu... umiera.
Było by straszną historią, opowieść snuć wokół śmierci. W tępocie turkotu sumienia pociągu z radością czekając, wykrwawiać własne istnienie, dla cienia?
Ciężko płucami tlen zjadać, ciężko płucami świat ranić, radosną nie jest nowiną, świat ginie! Mrok swego ja w lustrze dziwi, ludzi od szkła odrzucając, ran doszukując się w cieniu, opierać.
Oparty drań w okno patrza, kałuża złowieszczą brzmi nutą, rzut rzuca otchłani widoki, a człowiek widokiem zdębiały. Dąb człowiekowi złość czyni, kukułka zagrywa bólem, nadzieja pryska, lecz zaraz...
Nadziei istnienie nie ginie, nadzieja to wszystko zatrzyma, cholera! Tango radości z prostactwem, gorąca nuta zazdrości, szału nie ma! Człowiek w krupczastą krainę, zwątpienia siłą ciągniony, opiera.
Odbiera.
Odbiera zarazie czas głosu, odbiera czartowi "złą" passę. Odbiera, odbiera, odbiera! Cholera.
A ja sobie idę polaną, ścieżyną już zzieleniałą z auto-masochistycznej radości, głupoty, dziecinności? Czerpię sobie... czerpię sobie kubek wody...wody która nadziei korzonki zatrzyma! Szału nie ma?
W krainie auto stworzonej, szukając logicznej zagadki, odpowiedź jedyna, początek można tą chwilą nazywać.
"Szczęśliwi pesymiści. Jak bardzo się cieszą, ilekroć udowodnią, że nie ma radości".
Marie von Ebner-Eschenbach
"Gdyby ludzie zamieszkujący planetę, na której nie kwitną kwiaty, mogli je poznać, stwierdziliby, że my, ziemianie, musimy chyba szaleć z radości, mając je wciąż wokół siebie".
Iris Murdoch
Iris Murdoch
wtorek, 31 maja 2011
sobota, 28 maja 2011
sobota, 21 maja 2011
Witam
Wiele czasu minęło, od ostatniego tchnienia na tym poletku, ale...
Już w poniedziałek ostatni egzamin, i jestem wolny :D
Już w poniedziałek ostatni egzamin, i jestem wolny :D
Subskrybuj:
Posty (Atom)